tag:blogger.com,1999:blog-779782934307548708.post3254563025484405622..comments2023-08-09T11:51:29.199+02:00Comments on Świadkowie Bożego Miłosierdzia: O czyśćcuLeszekhttp://www.blogger.com/profile/01669113855227687227noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-779782934307548708.post-68713590979614545732009-04-12T21:14:00.000+02:002009-04-12T21:14:00.000+02:00Myślę, że dobrze mnie zrozumiałaś - np. Ty jesteś ...Myślę, że dobrze mnie zrozumiałaś - np. Ty jesteś dla mnie wzorem modlitwy i to takim, jaki jest w granicach moich możliwości; tymczasem ojcem Pio się zachwycam, ale wiem dobrze, że to nie ta <I>półka</I>. Jestem pewien, że Ty myślisz podobnie.Leszekhttps://www.blogger.com/profile/01669113855227687227noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-779782934307548708.post-31629190038236368832009-04-12T20:19:00.000+02:002009-04-12T20:19:00.000+02:00he he ale mnie podsumowałeś:)he he ale mnie podsumowałeś:)Mohereknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-779782934307548708.post-64638290050609118232009-04-07T21:00:00.000+02:002009-04-07T21:00:00.000+02:00Ba, porównujesz się do o. Pio - przy tym porównani...Ba, porównujesz się do o. Pio - przy tym porównaniu każdy wypadnie blado:(Leszekhttps://www.blogger.com/profile/01669113855227687227noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-779782934307548708.post-14063973008306809162009-04-07T20:42:00.000+02:002009-04-07T20:42:00.000+02:00Ja wierzę Leszku, że cierpienie jest dla mojego do...Ja wierzę Leszku, że cierpienie jest dla mojego dobra.Tylko go nie lubię. Wzorem dla mnie jest O.Pio, który mówi, ze cierpienie jest jego rozkoszą bo dzięki niemu otrzymuje wszystko czego pragnie. Ja tak nie potrafię, chociaż chciałabym mieć taką łaskę przyjmowania cierpienia jak O. Pio.Mohereknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-779782934307548708.post-60726870460773395442009-04-05T20:00:00.000+02:002009-04-05T20:00:00.000+02:00Moherku, tak nam trudno uwierzyć, że cierpienie, z...Moherku, tak nam trudno uwierzyć, że cierpienie, z którym się spotykamy tu na ziemi, jest dla naszego dobra. A to przecież rzeczywiście tak jest. Bóg nas wcale nie chroni przed cierpieniem - chroni przed rozpaczą, ale nie przed cierpieniem.Leszekhttps://www.blogger.com/profile/01669113855227687227noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-779782934307548708.post-80056132262382153712009-04-05T19:58:00.000+02:002009-04-05T19:58:00.000+02:00Basiu, niesamowity miałaś sen. Aż Ci zazdroszczę:)...Basiu, niesamowity miałaś sen. Aż Ci zazdroszczę:)Leszekhttps://www.blogger.com/profile/01669113855227687227noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-779782934307548708.post-58149925175329307602009-04-04T14:49:00.000+02:002009-04-04T14:49:00.000+02:00Patrząc z perspektywy życia wiecznego widać jak ba...Patrząc z perspektywy życia wiecznego widać jak bardzo człowiekowi potrzebne jest cierpienie tu na ziemi. Patrząc na nas żyjących tu na ziemi widać jak bardzo nie życzymy sobie cierpieć.<BR/>Ja sobie nie życzę...niestety...<BR/>Pozostaje tylko ufność w Miłosierdzie Boże.Mohereknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-779782934307548708.post-33805965078158992052009-04-04T14:46:00.000+02:002009-04-04T14:46:00.000+02:00Ja już dawno przestałam myśleć o czyścu jako o mie...Ja już dawno przestałam myśleć o czyścu jako o miejscu kary. Ale uważam, że to stan,w którym się cierpi z powodu niewierności i grzechów popełnionych w życiu. I to jest konkretny ból.<BR/>To jest tak jak by człowiek sam sobie zadał ciosy nożem a po śmierci widzi gdzie i jak bardzo jest ranny i cierpi z tego powodu.Mohereknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-779782934307548708.post-41816353414376169672009-04-04T14:43:00.000+02:002009-04-04T14:43:00.000+02:00Piękny sen Basiu. Na pewno jest pocieszeniem i nie...Piękny sen Basiu. Na pewno jest pocieszeniem i niesie otuchę:)Mohereknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-779782934307548708.post-49129292740139978922009-04-04T09:13:00.000+02:002009-04-04T09:13:00.000+02:00Leszku - a ja byłam w czyścu we śnie. Było tam wie...Leszku - a ja byłam w czyścu we śnie. Było tam wiele postaci otoczonych mgłą. Szukałam znajomych mi osób i znalazłam - tatę oraz teścia. Rozmawiali ze mną [nie pamiętam o czym] ;byli zadowoleni; nagle zrobiło się poruszenie i szum, a wtedy mi powiedzieli - "nie martw się o nas i idź już bo mamy bardzo ważne spotkanie" . Ponaglali abym odeszła, ale byłam ciekawa na Kogo z taką radością wyczekują. Wtedy z dala zbliżała się do nich jasność, blask który mnie raził, a w tym obłoku z daleka widziałam postać Maryi. Zdążyłam tylko spytać czy często ich odwiedza, a oni mi powiedzieli, że "w każdej Jej święto i oni mają święto". Nie wolno mi było dłużej tam pozostawać, bo nie dla mnie było to spotkanie. Sen mara - Bóg wiara.Basiahttp://ewa-basia.blog.onet.plnoreply@blogger.com