Nie można prawdziwie poznać miłości bez doświadczenia jej, bez wejścia w życie miłości, która jest energią duchową, życiem świata duchowego, nieustanną wymianą pomiędzy bytami stworzonymi a Stwórcą, który je kreował z miłości ku nim. W świecie duchowym żyjącym w prawdzie odpowiedzią stworzonych jest miłość wedle pełni ich możliwości kochania.
My, ludzie, nie możemy wkroczyć w wieczność świata duchowego rozpoznając czyli rozumiejąc jego istotę, ale musimy stać się jego uczestnikami, a więc musimy zacząć żyć miłością.
Pod tym względem ziemia jest przedszkolem, ale można skończyć na niej uniwersytet, a nawet zostać profesorem dla innych — zobacz świętych. Wszystko wedle pragnienia nauki, ale nauki — miłości.
Pierwotnie wczytałem całą notkę, ale tyle tu treści, że postanowiłem ją rozbić na drobniejsze, by nic nie uszło waszej uwadze. W tej pierwszej części są trzy akapity. Proponuję każdy z nich przeczytać raz, a po chwili powrócić do niego powtórnie…
Reszta w kolejnych odsłonach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.