niedziela, 17 czerwca 2018

Pierwsza rozmowa z ciotką Joanną (4)

12 XI 1983 r. Mówi ojciec Ludwik.


Prosiłaś za swoje rodziny i Pan, który wysłuchuje naszych głosów, okazał miłosierdzie względem twojej krewnej, Joanny. Teraz ty z kolei bądź dla niej miłosierna i nie wypominaj jej błędów. Widzisz, rzadko są one świadome, a i zawinione wyłącznie przez osobę grzeszącą. Tak wiele jest w nas grzechów „wspólnych", nabytych bądź przekazanych przez starsze pokolenia, wychowanie lub otoczenie. Tak często są one wywołane postawą obronną, którą każdy z nas posługuje się w odniesieniu do innych ludzi wskutek przykrych doświadczeń. Uwalnia od nich tylko otworzenie się na ludzi — pomimo wszystko — a to jest możliwe jedynie z pomocą Boga. Kto żyje sam — błądzi i grzeszy. Trzeba mu współczuć, bo tu przekonuje się, że grzeszył przeciw miłości, a więc przeciw Bogu.


Czyściec tylko w waszym wyobrażeniu — czyli na ziemi — związany jest z czasem. „Okres" oczyszczania zależny jest od zupełnego zrozumienia swego błędu, od żalu, zadośćuczynienia sprawiedliwości Boga i od siły miłości, która jest „motorem" pragnienia oczyszczenia się w obliczu Boga. Uznanie swoich rzeczywistych win w całym ich ogromie i złu, jakim — w jego wyniku — obdzielaliśmy bliźnich, jest początkiem porządkowania swych brudów, które są odrażające dla właściciela i wszystkim widoczne.


Wśród przebywających w czyśćcu nikt się nie cieszy z nieszczęścia bliźnich, ale też nie może nic pomóc w oczyszczeniu się, gdyż każdy odpowiada sam za swoje całożyciowe wybory. To mówię ci, abyś starała się już teraz prosić o przebaczenie Pana, natychmiast, ilekroć zdarzy ci się zgrzeszyć myślą lub słowem.


Gdy już będziemy po tamtej stronie życia, to będziemy poza czasem – Czyściec tylko w waszym wyobrażeniu — czyli na ziemi — związany jest z czasem. „Okres" oczyszczania zależny jest od zupełnego zrozumienia swego błędu, od żalu, zadośćuczynienia sprawiedliwości Boga i od siły miłości, która jest „motorem" pragnienia oczyszczenia się w obliczu Boga. Uznanie swoich rzeczywistych win w całym ich ogromie i złu, jakim — w jego wyniku — obdzielaliśmy bliźnich, jest początkiem porządkowania swych brudów, które są odrażające dla właściciela i wszystkim widoczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.