niedziela, 29 listopada 2009

Czyściec — Bóg oczekuje nas z utęsknieniem

Na ziemi nazywamy czyśćcem stan oczyszczania się ze wszystkiego, co przeszkadza przyjąć miłość Boga całym sobą, czyli oddać się Bogu jako Jego prawdziwe dziecko, już na wieczność nierozłączną z Nim. Ale czyściec może być przedsionkiem nieba — w nim mieszka miłość Boga (gdyż cały świat duchowy, w tym i czyściec, ogarnięty jest Jego miłością) i odpowiadająca na nią nieskończona wdzięczność i radosne oczekiwanie człowieka.
Każdy człowiek wnosi ze sobą swój zasób miłości, i to jest tu jedyna własność — reszta to kajdany, łańcuchy i ciężary opóźniające dążenie do zupełnego oczyszczenia się z nieczystości dla wszystkich jasno widocznych, cuchnących, odrażających, budzących wstręt i przerażenie „właściciela". Gdybyście widzieli jak „wygląda" grzech!
Im więcej miłości, tym szybsze oczyszczenie, tym większa tęsknota i miłość — a pewność miłości Boga potęguje pragnienie bycia z Nim. Słyszałaś już, że czyściec jest jedynym „miejscem", gdzie istnieje cierpienie i szczęście razem. Tak, szczęście ze świadomości, że jesteśmy i byliśmy zawsze kochani, że On pragnie nas mieć i oczekuje nas z utęsknieniem, a cierpienie z powodu poznania siebie, istoty stworzonej do szczęścia, obdarowanej niezmiernie i niezasłużenie, a niewdzięcznej, głupiej, marnującej wszelkie okazje i szansę, szkodzącej sobie i innym.
Nie ma człowieka, który by nic nie roztrwonił z darów otrzymanych, ale Pan nasz wie, jak świat niszczył nas i tumanił, jak jedni drugim szkodziliśmy; dlatego usprawiedliwia nas i wybacza nam to, czego sami sobie wybaczyć nie możemy. On leczy nas swoim współczuciem, miłosierdziem, dobrocią. Szczególnie zaś wspaniałomyślny jest dla skrzywdzonych i dla tych, którym sam dał mało. Chorzy psychicznie i upośledzeni w jakikolwiek sposób mają całą Jego miłość i naprawdę można im zazdrościć pełni nagradzającej miłości Pana.

Jeszcze raz kilka myśli:

Każdy człowiek wnosi ze sobą swój zasób miłości, i to jest tu jedyna własność — reszta to kajdany, łańcuchy i ciężary opóźniające dążenie do zupełnego oczyszczenia się z nieczystości…
Innymi słowy miłość, to jedyny skarb, jaki możemy zgromadzić tu na ziemi.

Słyszałaś już, że czyściec jest jedynym „miejscem", gdzie istnieje cierpienie i szczęście razem. Tak, szczęście ze świadomości, że jesteśmy i byliśmy zawsze kochani, że On pragnie nas mieć i oczekuje nas z utęsknieniem, a cierpienie z powodu poznania siebie, istoty stworzonej do szczęścia, obdarowanej niezmiernie i niezasłużenie, a niewdzięcznej, głupiej, marnującej wszelkie okazje i szansę, szkodzącej sobie i innym.
niewdzięcznej, głupiej, marnującej wszelkie okazje i szansę, szkodzącej sobie i innym – tacy jesteśmy. Ale mając tego świadomość możemy starać się ograniczać własną głupotę, możemy starać się wykorzystywać te szanse, które przynosi nam Bóg i możemy być za to niepomiernie wdzięczni. Ma to później wpływ na proporcje między naszym szczęściem, a naszym cierpieniem w czyśćcu.

Nie ma człowieka, który by nic nie roztrwonił z darów otrzymanych, ale Pan nasz wie, jak świat niszczył nas i tumanił, jak jedni drugim szkodziliśmy; dlatego usprawiedliwia nas i wybacza nam to, czego sami sobie wybaczyć nie możemy.


4 komentarze:

  1. Wlasnie wielie lekcij milosci otrzymalam od ludzi ciepiacych.
    "Nie ma człowieka, który by nic nie roztrwonił z darów otrzymanych" Otrzymalam duzo od Boga. Wykorzystuje za malo.
    Nela

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale najważniejsze, że On wie, jak świat nas niszczył i tumanił, a przez to On sam nas usprawiedliwia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Twierdzisz, że miłość to jedyny skarb jaki możemy tu na ziemi zgromadzić. Wydaje mi się, że wobec powyższego nie mam żadnego skarbu. Jakieś kajdany, okowy i łańcuchy opóźniają moje zespolenie się z Panem. Myślę, że jest ich tak wiele, iż sama nie potrafię sobie z tym poradzić. Panie rozerwij te pęta; przebij się przez tą zasłonę odgradzającą mnie od Ciebie; podaj Swą rękę aby mogła bezpiecznie dotrzeć do tej Miłości miłosiernej, proszę Panie....... nie zostawuaj mnie samej z moim grzechem.
    pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, Basiu, Basiu - Ty, która tyle robisz całkowicie bezinteresownie dla innych, mówisz, że nic nie masz z tego jedynego skarbu, który można tu zgromadzić?!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.