piątek, 17 kwietnia 2009

TO JEST WŁAŚNIE NIEBO!

17 X 1968 r. Mówi Bartek.

— To jest właśnie niebo! Nikt nikomu niczego nie „ma za złe". Tu jest wzajemna miłość, a ta obejmuje zrozumienie, chęć pomocy, pociechy również — wszystkiego, co jest potrzebne drugiej osobie. A to się tu wie, odczuwa i pragnie się służyć wszystkim, czym można.

Oj, tęsknię za tym niebem.


9 komentarzy:

  1. Ja także tęsknię za tym Niebem; "nikt nikomu niczego nie ma za złe" - jako młoda idealistka myślałam że tak będzie w życiu, że spotkam takich ludzi i takie środowisko. Skok z marzeń w realia bytu odbił się echem - ludzie nazywają to pechem [moim pechem]; pozdrawia pechowiec

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja tęsknię za czasem gdy na Ziemi nastanie Królestwo Boże. Dziś zrobiliśmy sobie potężny spacer i patrząc na ten cudowny świat skąpany w świeżej zieleni, w wiosennych kwiatach, zanurzony w świergoleniu ptaszków i ozdobiony walającymi się pod nogami gdzie niegdzie śmieciami a miejscami były śmiecie i jeszcze raz śmiecie...myślałam jak piękna będzie Ziemia zaludniona przez ludzi kochających Boga. Nie da się wtedy śmiecić w myśli, słowie i uczynku...Będzie Cudownie!
    Będzie to może przedsionek Nieba?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo powinien nadejść taki czas gdy ludzie zaczną żyć na Ziemi kochając ją, szanując i poznając zgodnie z wolą Bożą. Tak jak Bóg zaplanował to dla nas ludzi przed wiekami....i wtedy spełnią się marzenia Basi Idealistki (i Moherka:)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Służyć wszystkim czym można" -zdawało by się, że można to robić już tu i teraz. A z mojego doświadczenia wynika,że nie można. Jedyne co mogę to uczyć się wciąż jak służyć by nikogo nie urazić.
    Świetna notka -samo życie

    OdpowiedzUsuń
  5. Moherku - nie można służyć wszystkim czym można, nawet gdyby się chciało, bo ludzka niewdzięczność odbiera zapał, a sprawiane przykrości podcinają skrzydła i człowiek pada jak mucha, ale na szczęście jest Moherek, który leczy rany i reanimuje, i doprawia nowe skrzydła . pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziś, w niedzielę miłosierdzia, pytanie o to, czy to wcześniej czeka nas niebo, czy powtórne przyjście Chrystusa, jest jak najbardziej uzasadnione - wszak to z Polski wyszła ta iskra (wg Dzienniczka), która szykuje nas na powtórne przyjście.

    OdpowiedzUsuń
  7. Basiu, mila idealistka. Rozumiem Cię. Ja też byłam, i trochę tego idealizmu we mnie zostalo. Są taki ludzi i takie środowisko. Niebo daryje nam kawalek siebie codzennie.
    Nela

    OdpowiedzUsuń
  8. Nelu -jak pięknie to napisałaś: niebo daruje nam kawałek siebie codziennie:) przeczytałam ze wzruszeniem: bo to prawda.

    OdpowiedzUsuń
  9. Basiu -nic nie reanimuję. To ja wymagam reanimacji:(

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.