23 III 1970 r. Mówi Bartek.
— Ojciec Ludwik jest naszym współtowarzyszem, nie „wychodząc" ze swojej rodziny zakonnej, która służy Bogu całą swoją mocą. Przecież sama słyszałaś, że ich działalnością jest kontemplacja i apostolstwo. Tu kontemplacja jest współżyciem z Bogiem, życiem w Nim, a apostolstwo — służbą Jego planom. Chyba już wiesz dobrze, że tu dopiero trwa praca, działalność, twórczość — pomoc wam. Przecież realne wyniki naszej pracy masz u siebie w postaci naszych rozmów. Tylko tyle, że szczęście pracy naszej jest większe niż jakakolwiek radość ziemska i trwa nieustannie.
— Ojciec Ludwik jest naszym współtowarzyszem, nie „wychodząc" ze swojej rodziny zakonnej, która służy Bogu całą swoją mocą. Przecież sama słyszałaś, że ich działalnością jest kontemplacja i apostolstwo. Tu kontemplacja jest współżyciem z Bogiem, życiem w Nim, a apostolstwo — służbą Jego planom. Chyba już wiesz dobrze, że tu dopiero trwa praca, działalność, twórczość — pomoc wam. Przecież realne wyniki naszej pracy masz u siebie w postaci naszych rozmów. Tylko tyle, że szczęście pracy naszej jest większe niż jakakolwiek radość ziemska i trwa nieustannie.
Ale tu na ziemi kontemplacja jest tym samym: współżyciem z Bogiem, życiem w Nim...tylko jest odczuwana "nieco" słabiej. Zawsze jednak na pociechę przypominam sobie, że "Królestwo Boże jest w nas".
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że wiemy, dokąd zmierzamy..
OdpowiedzUsuń