niedziela, 7 grudnia 2008

Zaufaj Bogu, jak my Mu ufamy (3)

I znowu mama Anny o tym, jak to jest po tamtej stronie życia:

Myślisz o moich cechach, które pozostały i po śmierci? Widzisz, my cali, prawdziwi jesteśmy tutaj, tacy, jakimi nas Bóg chciał mieć; im bardziej w całej (właściwej każdemu) — pełni, tym bardziej kochający, jaśniejący miłością. Ale i tu jest ciągłe dojrzewanie, rozwijanie się, zbliżanie do Boga. Nie ma tylko możności grzeszenia, czyli zaprzeczania Jego prawom, bo znając je, rozumiejąc i kochając, nie można im zaprzeczać. To tylko na ziemi jest czas wyboru, a ponieważ z własnej winy doprowadziliśmy do tego, więc każdy z nas musi jeszcze raz osobiście, w swoim imieniu wybrać świadomie i poprzeć czynem lub myślą swój wybór, nosząc na sobie ze wspólnej winy wynikłe zaćmienie jak gdyby wszystkich władz duchowych (grzech pierworodny). Każdy sam musi wypowiedzieć się życiem, przykładem. Tu są ci, którzy wybrali Jego.

Tym razem króciutko - życie tam, to nie jest rozpoczęcie życia na nowo, repeta z życia, ale w innych warunkach; życie tam, to kontynuacja życia tego.
Ale i tu jest ciągłe dojrzewanie, rozwijanie się, zbliżanie do Boga. Jedyna różnica (ale jakże istotna) to ta, że tam nie ma w nas konsekwencji grzechu pierworodnego Nie ma tylko możności grzeszenia, czyli zaprzeczania Jego prawom, bo znając je, rozumiejąc i kochając, nie można im zaprzeczać.

I wreszcie zdanie najważniejsze:
Tu są ci, którzy wybrali Jego.
Zawsze to podkreślałem, że w piekle znajdą się tylko ci, którzy nie wybiorą Chrystusa. Oni sami, a nie ktoś za nich, wydadzą na siebie wyrok.




8 komentarzy:

  1. Witaj Leszku :) ... słowa, jak balsam na duszę...;) Podobnie, jak Tobie Leszku te dwa szczegóły przemówiły do mojego serca - nie móc zgrzeszyć i ostatnie zdanie " Tu są ci, którzy wybrali Jego "... :))) Dlatego tym bardziej musimy walczyć z własnymi grzechami tutaj, by tam nie dręczył nas nałóg ich popełniania. Z miłym pozdrowieniem :)))annaj41

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawda ...Tam są Ci którzy wybrali Jego..WYBRAĆ..iżyć z tą świadomością każdego dnia..wybierać Go każdego dnia, idać za Nim ..oto jest Droga.. jakze trudna w tych czasach..ale prawdziwa i sensowna.
    Paulinka

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, mama Anny powiedziała Nie ma tylko możności grzeszenia - a więc niebezpieczeństwa nałogowego popełniania grzechów nie istnieje. Jednak przypominam, że grzech utrudnia pomoc dusz dla nas.

    OdpowiedzUsuń
  4. Paulinko, bardzo mnie cieszy to, co napisałaś. Wierzę mocno, że to jest właśnie Twój wybór na każdy dzień.

    OdpowiedzUsuń
  5. No tak jest w tym coś, że tam będą tylko Ci, którzy Wybrali Boga. Ale jednak czasem skazujemy siebie na wyrok nieświadomie. Skąd pewność, że akurat w tym momencie ostatecznym wybierzemy...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze w następnych notkach się przekonasz, że nie jest tak źle - to nie tak łatwo skazać siebie na wieczne potępinie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wystarczy Wam ludzie świadectwo Biblii, przecież to, że sami skazujemy się na piekło też jest w Słowie Bożym?
    Mar. 16:16
    16. Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony.
    (BW)

    OdpowiedzUsuń
  8. No i widzisz - to świadectwo jest całkowicie zgodne z Pismem Świętym:)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.